Na ten film długo oczekiwałem. Szczególnie po bardzo udanym A.I. oczekiwałem dużo od filmu Spielberga. I się nie zawiodłem... przynajmniej na początku....Spielberg pokazuje genialnie przyszłość, w której wszystko i wszyscy są kontrolowani. Przed wszechobecnymi skanerami nie można uciec. Ba, nie można już nawet zabić... Klimat osaczenia, wyobcowania, moralnego rozkładu społeczeństwa jest tu świetnie pokazany. Niestety film mniej więcej w połowie staje się zupełnie przewidywalny i zamiast niuansów psychologicznych zmienia się w pretensjonalny film akcji. No i ten fatalny happy end... Film z ambicjami, ze świetną reżyserią Spielberga (świetne wstawki komediowe), dobrą rolą Cruise'a, niestety z dość nielogicznym scenariuszem i zbyt dużą dawką sensacji. Szkoda. Nadal najlepszy film na podstawie Dicka to Łowca androidów. Nawet Impostor podobała mi się bardziej od Raportu mniejszości...